Yellow Submarine. (film) Yellow Submarine (also known as The Beatles: Yellow Submarine) is a 1968 animated jukebox musical fantasy comedy adventure film inspired by the music of the Beatles, directed by animation producer George Dunning, and produced by United Artists and King Features Syndicate. Initial press reports stated that the Beatles
Ringo Star wciąż czuje rock'n'rolla! W swoje urodziny życzył wszystkim "miłości i pokoju" Ringo Starr, legendarny perkusista The Beatles obchodził w czwartek swoje 82. urodziny. Z tego powodu urządzono mu fetę w Beverly Hills. Impreza odbywała się... 8 lipca 2022, 23:08 mat. infor. Pomysł na prezent urodzinowy dla chłopaka Co dać chłopakowi na urodziny? To pytanie zadaje sobie setki jeżeli nie tysiące dziewcząt nie tylko w Polsce, ale i na całym świecie. Jesteś zdania, że... 2 sierpnia 2022, 11:46 Twórcy Wiedźmina i Cyberpunk 2077 urządzają prawdziwą imprezę urodzinową! Wiemy, jak zdobyć zaproszenie od CD Projekt CD Projekt urządza imprezę urodzinową z okazji 20-stych urodzin studia. Będzie to prawdziwe, fizyczne wydarzenie, na które fani także mogą zostać zaproszeni.... 6 lipca 2022, 13:20 Były członek The Beatles kończy dziś 80 lat! Paul McCartney to jedna z najważniejszych postaci w historii muzyki Sir Paul McCartney, jedna z najbardziej niezwykłych osobowości w historii muzyki, obchodzi urodziny. W sobotę, 18 czerwca 2022 roku, były członek legendarnej... 18 czerwca 2022, 17:03 73. lata temu na świat przyszedł człowiek, który przewidział politykę Rosji. Lech Kaczyński obchodziłby dziś swoje urodziny 73 lata temu urodzili się bracia Kaczyńscy, Lech i Jarosław. Niestety nie mogą już wspólnie obchodzić urodzin, ponieważ w 2010 roku, w katastrofie smoleńskiej... 18 czerwca 2022, 14:54 Małgorzata Zajączkowska celebruje 66. urodziny. Jej głos znamy z Harry'ego Pottera i Shreka. Czas jej służy! Małgorzata Zajączkowska to jedna z tych aktorek, którym upływający czas wybitnie służy. Jej głos kojarzy szczególnie młodsza widownia - usłyszeć możemy ją... 31 stycznia 2022, 17:44 Twórca Misia Uszatka Zbigniew Rychlicki pochodził z Podkarpacia, dzisiaj obchodziłby 100. urodziny Twórca Misia Uszatka Zbigniew Rychlicki pochodził z Podkarpacia, dzisiaj obchodziłby 100. urodziny. 17 stycznia 2022, 18:41 Krystyna Prońko świętuje 75. urodziny. Zaczynała w chórkach, dziś jest ikoną Krystyna Prońko to niekwestionowana ikona polskiej sceny artystycznej. Utalentowana piosenkarka, która odebrała staranne wykształcenie muzyczne, w tym roku... 12 stycznia 2022, 15:33 Edyta Herbuś świętowała urodziny dziadka. "Piękny czas, który zostanie w sercu na zawsze" Edyta Herbuś jest bardzo związana ze swoimi dziadkami, którzy mieszkają we wsi Huta Nowa niedaleko Kielc. Z tym miejscem łączy piosenkarkę wiele wspomnień - tam... 29 grudnia 2021, 15:14 Gry za darmo od twórców Dying Light – tak Techland obchodzi 30 urodziny. Nie przegapcie okazji Techland obchodzi 30 urodziny i z tej okazji twórcy Dying Light i Dead Island rozdają gry za darmo. Nie przegapcie okazji i sprawdźcie, jak i gdzie pobrać... 3 grudnia 2021, 15:53 Dorota Szelągowska sprawiła sobie najlepszy na świecie prezent urodzinowy! 26 września Dorota Szelągowska obchodziła swoje 41 urodziny. Uczciła je w wyjątkowy sposób i wybrała się na badanie mammograficzne! 30 września 2021, 12:44 Co mówi o tobie data urodzenia? Numerologia jak horoskop pozwala poznać siebie i swoją przyszłość. Sprawdź, co jest ci pisane Chcesz wiedzieć, co przyniesie ci przyszłość lub jeszcze lepiej poznać i zrozumieć siebie? Wiele informacji o tym kryje twoja data urodzenia. By odkryć, co mówi... 22 stycznia 2021, 9:44 Multimedalista olimpijska Justyna Kowalczyk - Tekieli kończy 38 lat! Zwycięstwa, piękny uśmiech i ślub. Zdjęcia! Dwukrotna mistrzyni olimpijska, dwukrotna mistrzyni świata, pięciokrotna medalistka olimpijska, ośmiokrotna medalistka mistrzostw świata, czterokrotna... 19 stycznia 2021, 9:51 Kobieta - torpeda! Śpiewa, tańczy i gra! Kasia Skrzynecka obchodzi okrągłe urodziny! Zobacz jak się zmieniła! Galeria zdjęć. Katarzyna Barbara Skrzynecka to kobieta o wielu talantach: aktorka, piosenkarka, autorka tekstów, kompozytorka, prezenterka telewizyjna i osobowość telewizyjna.... 3 grudnia 2020, 11:03 Galeria Vivo w Krośnie świętowała trzecie urodziny razem z klientami [ZDJĘCIA] Galeria Vivo z okazji 3. rocznicy uruchomienia działalności przygotowała atrakcje dla klientów. Rozdano ponad 200 nagród konkursowych. 15 października 2020, 10:28 Dziewiąte urodziny Millenium Hall w Rzeszowie. Tak otwieraliśmy galerię handlową 9 lat temu [ZDJĘCIA] Millenium Hall w Rzeszowie kończy 9 lat! Z tej okazji pogrzebaliśmy w naszym archiwum i znaleźliśmy zdjęcia z pamiętnego otwarcia w 2011 roku. Zobaczcie, jakie... 15 października 2020, 8:14 Koronawirus: The Beatles pokażą film „Żółta łódź podwodna”. Premiera na YouTube będzie połączona ze wspólnym śpiewaniem [Gdzie zobaczyć] W czas pandemii można odrobić zaległości filmowe i muzyczne. Już w sobotę The Beatles pokaże za darmo kultowy film animowany „Żółta łódź podwodna” (Yellow... 24 kwietnia 2020, 14:15 Ronaldinho 40. urodziny obchodzi w więzieniu. Duży katalog zarzutów Ronaldinho Gaucho 21 marca kończy 40 lat. Brazylijczyk zakończył karierę kilka lat temu, lecz wciąż jest o nim głośno. Kiedyś był idolem młodzieży, bohaterem... 21 marca 2020, 11:13 Jak Polacy świętują urodziny? Prezent za 200 złotych, najlepiej gotówka w kopercie, albo... Z pewnością każdy z nas lubi uszczęśliwiać swoich najbliższych, tym bardziej w tak szczególny dla nich dzień, jakim są urodziny. Ponad 60% respondentów woli... 21 października 2019, 13:29 MAFFASHION pojawiła się na 4. urodzinach galerii handlowej VIVO! w Stalowej Woli. Chętnie pozowała do zdjęć z fanami W sobotę VIVO! Stalowa Wola świętowało swoje 4. urodziny. W tym dniu razem z centrum handlowym bawiły się prawdziwe tłumy. VIVO! odwiedziło ponad 16 tysięcy... 10 października 2019, 7:40 Vivo! Krosno będzie świętować 2. urodziny. Gwiazdą Roksana Węgiel W sobotę i niedzielę (28 i 29 września) Vivo! Krosno będzie świętować 2. urodziny. Z tej okazji Centrum Handlowe przygotowało wiele wydarzeń finał... 28 września 2019, 8:30 20 lat powiatu rzeszowskiego. Tak świętowali samorządowcy [FOTO] Samorządowcy z gmin całego powiatu biorą udział w obchodach jubileuszu 20-lecia powstania powiatu rzeszowskiego. Uroczysta gala odbyła się dzisiaj w Wojewódzkim... 26 września 2019, 16:31 Ringo’s solo songs didn’t come close to matching The Beatles’ success. That’s not surprising considering the Fab Four had 20 No. 1 singles and 34 top-10 hits.Following the group’s take on Carl Perkins (“Matchbox”) to open the show, Starr and company launched into one of Ringo’s biggest solo hits, Bissonette handling drums as Starr stood up to
Prawie 74 miliony, tyle osób deklarowało, że oglądało na żywo pierwszy występ The Beatles w programie The Ed Sullivan Show 9 lutego 1964 roku. Wtedy też firma Ludwig „wygrała świat”! Jest to wynik oglądalności, który w kontekście występu muzycznego oszałamiał i wciąż oszałamia. Niezależnie czy weźmiemy złote czasy telewizji, czy też współczesne największe statystyki występów online. Na żywo 74 miliony… dwa razy liczba mieszkańców Polski. 60% włączonych w USA telewizorów było ustawionych na program Sullivana z The Beatles. 40% ludności USA przyglądało się kapeli na żywo. Na taką publiczność został wystawiony zestaw Ludwig, który zaprezentował się setkom tysięcy młodziaków, którzy marzyli by siedzieć kiedyś na takim podwyższeniu jak Ringo i walić w bębny do pisku fanek. Jak to musiało działać na wyobraźnię! Przed programem W miarę zbliżania się programu, do CBS wpłynęło ponad 50 000 próśb o wejściówki. Jednak The Ed Sullivan Show, który był nagrywany w studiu telewizyjnym CBS 50, mógł pomieścić raptem 700 widzów. Od tygodni celebryci dzwonili po bilety dla swoich dzieci. Nawet sam Sullivan miał problemy z dostaniem dodatkowych biletów. Najpierw chłopcy musieli wylądować w USA. Tam, dwa dni przed, czyli 7 marca przywitała ich armia fanów. W zależności od źródeł podaje się od 3000 do nawet 5000 ludzi, którzy rozgorączkowani, niemalże w panice chcieli po prostu zobaczyć członków zespołu. Pamiętajmy o jednym istotnym fakcie. Zaledwie 77 dni przed pojawieniem się The Beatles w USA prezydent Kennedy został zamordowany. Kraj przeszedł przez żałobę i potrzebował odreagować, potrzebował rozrywki. Potrzebowali czterech młodych chłopaków z Liverpoolu – ich brzmienia, wyglądu, energii i charyzmy. Zespół zatrzymał się w hotelu Plaza, przed którym fani rozbijali obozowiska. Popołudniu w dniu występu The Beatles nagrali trzy piosenki przed publicznością inną niż ta, która tego wieczoru była na żywo w TV. Te nagrania zostały wyemitowane dopiero 23 lutego, jako trzeci występ w The Ed Sullivan Show (patrz niżej), już po tym jak chłopaki opuścili Stany Zjednoczone. Ringo Starr wspomina: „Najważniejszą rzeczą, którą pamiętam, kiedy robiliśmy pierwszy Ed Sullivan Show, było to, że robiliśmy próby przez całe popołudnie. Telewizja miała tak kiepski sprzęt nagłaśniający – ma też taki i teraz, ale wtedy było naprawdę źle – że nagrywaliśmy nasze próby, a potem szliśmy do reżyserki i bawiliśmy się pokrętłami w kabinie kontrolnej. Wszystko ustaliliśmy z inżynierem, potem pojechaliśmy na przerwę. Historia mówi, że kiedy nas nie było, sprzątaczka weszła, żeby posprzątać pokój i konsolę, pomyślała: „Co to za ślady kredy?” i wytarła je wszystkie. Więc nasze ustalenia poszły przez okno. W pośpiechu próbowaliśmy uzyskać porządne brzmienie.” The Beatles z Edem Sullivanem. Zapowiedź koncertu The Beatles przez Eda Sullivana: „Wczoraj i dziś nasze studio było wypełnione dziennikarzami i setkami fotografów z całego kraju i ci doświadczeni fachowcy zgodzili się ze mną, że to miasto nigdy nie było świadkiem takiego podekscytowania, które zostało wywołane przez tych młodych ludzi z Liverpoolu, nazywających siebie The Beatles. Dziś wieczorem będziecie przez nich zabawiani dwukrotnie. Teraz i ponownie w drugiej połowie naszego show. Panie i panowie, The Beatles! Dawajcie ich na scenę!" Występ na żywo Zespół wszedł na scenę i rozpoczął, nieco zestresowany, w towarzystwie wielkiego pisku fanek od „All My Loving”. Ogólnie reakcja publiki to mieszanka histerii i hipnotycznego skamienienia z niedowierzania. Kolejny utwór to spokojny „Till There Was You”. Podczas piosenki kamera złapała kolejno każdego członka zespołu i przedstawiła go publiczności, wyświetlając na ekranie jego imię. Kiedy kamera przesunęła się do Johna Lennona, pod jego imieniem pojawił się dodatkowy komentarz: „Przykro nam dziewczyny, on jest żonaty”. Pierwszy występ zakończyli mocnym „She Loves You”. Na publice amok, szaleństwo, obłęd, po prostu Armagedon. Program wyemitował reklamy i przeszedł do dalszej części. Zaniepokojony tym, że wrzeszczący fani The Beatles odciągną uwagę od innych atrakcji wieczoru, Ed Sullivan upomniał publiczność: „Jeśli nie będziecie milczeć, poślę po fryzjera”. Pozostali goście programu, a było ich szerokie grono, mocno ucierpieli z powodu podniecenia jakie wywołał występ Beatlesów. Zgodnie z planem kapela pojawiła się na scenie na koniec godzinnej transmisji i zakończyła program. The Beatles zaśpiewali dwa kolejne, zabójcze dla publiczności, hity: „I Saw Her Standing There” i „I Want to Hold Your Hand” (piękne przejście kamery na Ringo i reakcja fanki! Sprawdź video na końcu artykułu - od 0:55). Wyraźnie widać, że byli już w pełni rozluźnieni i doskonale wiedzieli, że mają wszystkich w garści. Historia została właśnie napisana na oczach ponad 73 milionów ludzi. Perkusja Ringo i wpływ na rynek bębnów Manager zespołu, Brian Epstein z myślą o występach zamówił dwa zestawy – jeden na potrzeby nagrań (np. do filmu „A Hard Day’s Night”), drugi właśnie na koncerty telewizyjne. Zamówienie złożył poprzez londyński Drum City, a bębny należało dostarczyć do Manny’s Music Store na Manhattanie. Ringo przywiózł swój werbel, talerze i naciąg frontowy na bęben taktowy z nowym logo The Beatles z „opuszczonym” T. W studio CBS zestaw pojawił się dopiero rano na próbę, na którą nie udało się jeszcze założyć nowego naciągu z logo zespołu. Dzień wcześniej Ringo próbował na zestawie Ludwiga White Marine Pearl Super Classic należącym do studia. Co ciekawe, finalnie - prawdopodobnie przez pomyłkę - tom został założony odwrotnie i dlatego, że został tak uderzany, pozostawiono go w takiej pozycji na wszystkie występy. Zestaw Ringo z The Ed Sullivan Show 1964 Ludwig Downbeat Oyster Black: werbel 5"x14" Jazz Festival tom 8"x12" floor tom 14"x14" taktowiec 14"x20" Bębny składały się z trzech warstw w układzie: mahoń-topola-mahoń (z białym wykończeniem wewnątrz). Hardware: Speed King model 201 – pedał bębna basowego Flat base model 1400– statyw talerza(Premier Lockfast czasami był używany w zamian) Flat base model 1363 – statyw werbla Spurlock Direct-Pull model 1123 – statyw hi-hat Talerze: 20” Zyn z nitami 18” Zildjian crash/rid 15” Zildjian hi-hat Sukces jaki osiągnęła wtedy marka Ludwig jest ciężki do porównania z czymkolwiek w ostatnich 30-40 latach. Możliwe, że jest w ogóle poza zasięgiem jakichkolwiek porównań w tym temacie. Przypomnijmy, że do tego czasu liderem i gigantem rynku była marka Gretsch, która wiązała się bezpośrednio z muzyką jazzową we wszelkich jej odmianach. Jazz jednak przestawał być muzyką młodych, w to miejsce wskoczył rock and roll, a seria trzech występów Ringo była powalającym ciosem. Młodzi amerykańscy sympatycy perkusji, chcieli to co on. A przecież sami The Beatles pochodzą z kraju, gdzie tradycje w tworzeniu bębnów nie były obce. Ludwig szedł po swoje także w Anglii. W 1967 r. Fred Gretsch Jr. zdecydował się sprzedać markę firmie fortepianowej Baldwin, zaoferowano mu przyzwoitą wówczas kwotę 4 milionów dolarów, co było bardzo wygodne dla bezdzietnego Freda Jr. (marka wróciła do rodziny po 17 latach za sprawą jego siostrzeńca Freda Williama). Światem perkusji zaczął rządzić na dobre Ludwig. Po Ringo pojawili się Ginger Baker, a później jeden z najbardziej wpływowych perkusistów w historii, John Bonham. Nawet kojarzony tak mocno z marką Pearl legendarny Ian Paice w latach 70 ponadczasowe piosenki Deep Purple nagrywał na Ludwigu. Kadr z występu, długie ujęcie Ringo z Ludwigiem, warte grube pieniądze (w filmie na końcu artykułu od 0:55). Recenzja w Newsweek kilkanaście dni później: „Wizualnie są koszmarni: obcisłe, dandysowe edwardiańskie/beatnikowe garnitury i wielkie puddingowe miski z włosów. Muzycznie są bliscy katastrofy: gitary i bębny wybijają bezlitosny rytm, który zasłania niuanse rytmiczne, harmonię i melodię. Ich teksty (przerywane zwariowanymi okrzykami „yeah, yeah, yeah!”), to katastrofa, niedorzeczny kolaż romantycznych haseł z kartek walentynkowych (…) Są szanse, że znikną, tak jak pewnie większość poważnych ludzi to przewiduje.” Kolejne występy Drugi występ, 14 lutego, był transmitowany już ze studia w Miami i również odniósł porównywalny sukces. Trzeci i – zgodnie z umową – ostatni występ The Beatles w The Ed Sullivan Show był technicznie ich… pierwszym. Jak wspomniane zostało wcześniej, program został nagrany przed ich debiutem na żywo 9 lutego, ale zachowany do emisji do 23 lutego 1964 roku. W tym programie The Beatles zaśpiewali „Twist and Shout”, „Please Please Me” i „I Want to Hold Your Hand”. 12 września 1965 roku, panowie powrócił do Eda Sullivana po raz ostatni. Zagrali „I Feel Fine”, „I'm Down”, „Act Naturally”, „Ticket to Ride”, „Yesterday” i „Help!”. Ten występ został nagrany w Nowym Jorku 14 sierpnia 1965 roku, zaledwie dzień przed rozpoczęciem trasy koncertowej The Beatles po Ameryce Północnej oraz koncertem na Shea Stadium, który ustanowił wówczas rekord frekwencji. Pobity dopiero w 1973 roku przez Led Zeppelin. Sukces The Beatles w The Ed Sullivan Show utorował drogę innym zespołom rock'n'rollowym grającym pod szyldem British Invasion, w tym The Rolling Stones czy The Animals. Paul McCartney wspomina: "Wielu ojców chciało nas wyłączyć. Mówili swoim dzieciom: „Nie dajcie się zwieść, oni noszą peruki”. Jednak wiele matek i samych dzieciaków chciało nas dalej oglądać. Wszyscy ci młodzi są już teraz dorośli i mówią, że pamiętają tę chwilę. Coś w stylu: „Gdzie byłeś, kiedy Kennedy został zastrzelony?”. Ludzie tacy jak Dan Aykroyd mówią: „O rany, pamiętam tę niedzielę wieczorem, nie wiedzieliśmy co w nas walnęło. Po prostu siedzieliśmy i oglądaliśmy program Eda Sullivana”. Do tego czasu byli jacyś żonglerze i komicy tacy jak Jerry Lewis, a tu nagle The Beatles!” Epilog Jak to się mówi: „na każdego kozaka, przypada jeszcze większy kozak”, dlatego Ludwig z uśpioną czujnością i lekceważący rozwój, szczególnie japońskiej konkurencji, roztrwonił w latach 80 swój dorobek, a świat bębnów zaczął być przejmowany przez takie marki jak Pearl, Tama czy Yamaha. Szczególnie te dwie pierwsze firmy zagarnęły grupę docelową Ludwiga, ale o tym jaki wpływ miały bębny Larsa Ulricha, z wielkimi napisami Tama, to już zupełnie inna historia. Źródła:Today, we feature interviews with the two Beatles who've appeared on FRESH AIR. Later, we'll hear excerpts of two interviews with Paul McCartney. First, Ringo Starr. Terry spoke to him in 1995 Swoją grą Ringo wyznaczał rytm całego pokolenia, a ikoną rocka pozostaje do dziś. Z jakiego powodu przybrał pseudonim? Czy podczas spotkania z królową Elżbietą II był naćpany? Dlaczego The Beatles ukrywali jego odejście z zespołu? Jakie konsekwencje miała odmowa wizyty u filipińskiego dyktatora? Kim tak naprawdę jest Ringo Starr? Ringo to pierwsza tak dokładna opowieść o życiu i karierze perkusisty The Beatles – od naznaczonego chorobami dzieciństwa przez życie w blasku sławy i trudny, pełen sprzecznych emocji okres po rozpadzie zespołu aż po powrót na szczyt, gdy po latach problemów oraz walki z nałogiem Ringo odrodził się jako jedna z najbardziej cenionych i uwielbianych legend rock and rolla. „Ringo Starr”. Premiera biografii Najsłynniejszego Perkusisty Świata już 9 listopada! Prezentujemy fragment o początkach Ringo w zespole The Beatles oraz opinie innych muzyków o nim. Max Weinberg: Ci z nas, którzy grali na perkusji, chcieli być Ringiem Starrem. Chcieliśmy umieć grać w tak chwytliwy sposób. Ringo miał i wciąż ma znakomite wyczucie tempa, wielki talent i wyjątkowy muzyczny smak. Phil Collins: Nie wiem, ilu muzyków zaczęło grać dzięki Ringowi, ale wiem, że wśród perkusyjnej starszyzny Ringo jest bardzo doceniany, ponieważ to świetny bębniarz. Mogę o nim mówić w samych superlatywach. Kenny Aronoff: U Ringa najbardziej doceniam jego wyjątkowe pomysły i wyczucie. Nawet to wyczucie postawiłbym na pierwszym miejscu, ale i tak wszystko się łączy. Ma polot i styl – to świetne odzwierciedlenie jego charakteru. Poza tym jest leworęczny, ale grał na zestawie dla praworęcznych, przez co jego zagrywki były bardzo nietypowe. To prawdziwy artysta. John Densmore: Uwielbiam jego grę. Uważam, że Ringo był duszą The Beatles. FRAGMENT The Beatles mieli już nowego perkusistę, więc przyszedł czas, by wejść do studia nagraniowego i zarejestrować kilka kompozycji. Na początku września 1962 roku Ringo – członek zespołu od dwóch tygodni – poleciał z resztą grupy z Liverpoolu do Londynu, gdzie od 4 września The Beatles mieli zarezerwowane studio EMI przy Abbey Road. Producent George Martin znał już Johna, Paula i George’a, gdyż nagrywał ich w czerwcu w trakcie sesji, która przypieczętowała los Pete’a Besta, lecz teraz po raz pierwszy miał okazję spotkać Ringa. Był to początek niełatwej znajomości. Pierwszego popołudnia The Beatles ćwiczyli przez trzy godziny. Wszystko dokumentował fotograf Dezo Hoffman. Na jego zdjęciach z tej sesji widać jeszcze podbite oko George’a Harrisona – owoc koncertu Beatlesów z Ringiem w The Cavern Club. Przećwiczyli sześć utworów, w tym Please Please Me Johna Lennona i Paula McCartneya, oraz szybki numer napisany przez Mitcha Murraya – How Do You Do It? George Martin upierał się, że to kompozycja wręcz stworzona dla The Beatles, lecz zespół zupełnie nie podzielał tej opinii. Tego wieczoru – między a – zarejestrowali swoje pierwsze oficjalne nagrania: How Do You Do It? oraz Love Me Do, kolejną kompozycję duetu Lennon/McCartney, z wokalami Paula i harmonijkowym intrem Johna. Martin, który po raz pierwszy słyszał Ringa w akcji, nie był zachwycony tym, że nie trzyma on tempa w Love Me Do. Powracały wspomnienia z czerwcowej sesji z Bestem. „Nie miałem o Ringu najlepszego zdania – mówił później i dodawał protekcjonalnym tonem: – Nie był w stanie zrobić porządnego przejścia, zresztą dalej tego nie potrafi, choć od tamtej pory sporo się nauczył”. Wydaje się, że Martin nie był jedyną osobą wątpiącą w umiejętności Ringa. „Mam wrażenie, że Paulowi nie podobała się jego gra, sądził, że powinno to brzmieć lepiej – mówił inżynier dźwięku Norman Smith, który nagrywał tę sesję. – Ringowi nie poszło za dobrze. Trzeba było trochę pogrzebać przy tych nagraniach”. Trudno zweryfikować te opinie nawet z perspektywy czasu. Partia perkusji w Love Me Do jest bardzo prosta i Ringo – wtedy już doświadczony bębniarz – zagrałby ją nawet we śnie. Lecz Martin nie miał doświadczenia, jeśli chodzi o pop – wcześniej nagrywał muzykę instrumentalną oraz komików, w tym Petera Sellersa. „W tych wszystkich nagraniach Lity Rozy, Almy Cogan i innych modnych wykonawców, którzy byli na fali tuż przed nami, perkusiści grali bardzo efektownie, a producenci byli przyzwyczajeni do tego, że bęben basowy był wykorzystywany dokładnie we właściwym momencie, zsynchronizowany z gitarą basową – mówił McCartney. – George uważał, że Ringo gubi tempo. My jednak nie musieliśmy ściśle trzymać się tego tempa. Dobrze było, gdy się to udawało, ale nie miało to większego znaczenia, bo nawet gdy zwalnialiśmy lub przyspieszaliśmy, to robiliśmy to wszyscy jednocześnie”. Niezależnie od tych późniejszych wyjaśnień McCartneya teoria o kiepskim wyczuciu tempa u Ringa i tak jest trudna do zaakceptowania, biorąc pod uwagę, że właśnie ta jego umiejętność stała się w kolejnych latach jednym z największych atutów grupy. Love Me Do wybrano na pierwszy singiel The Beatles, więc Martin chciał, żeby nagranie wyszło idealnie. Nawet po obróbce studyjnej nie był zadowolony z efektów. Wezwał zespół do studia przy Abbey Road ponownie – w kolejny wtorek, 11 września – by muzycy jeszcze raz nagrali ten utwór. Nie uprzedził ich tylko, że zamierza skorzystać z usług perkusisty sesyjnego Andy’ego White’a, który miał zagrać zamiast Ringa. (Martin nie był obecny podczas tej sesji. Nagrania produkował Ron Richards, który zatrudnił Andy’ego White’a). „Andy był takim typem bębniarza, jakiego potrzebowałem – mówił Martin. – Ringo był przyzwyczajony do gry w salach balowych. Trzeba było skorzystać z usług kogoś bardziej doświadczonego”. Zastępowanie pojedynczych członków zespołu muzykami sesyjnymi podczas nagrań nie było niczym wyjątkowym. Doświadczeni perkusiści, tacy jak Bobby Graham czy Clem Cattini, grali na wielu wczesnych nagraniach The Kinks, w tym You Really Got Me, zastępując nominalnego bębniarza zespołu Micka Avory’ego. „Często chodziło po prostu o to, by nie marnować czasu – mówił Cattini. – Nagrałem cały album The Kinks w trzech sesjach, a wtedy tyle czasu zwykle zajmowało zarejestrowanie jednego utworu. Nie chodziło o to, czy perkusista grupy był dobry, czy nie. Poza tym gra w studiu i gra na żywo to dwie zupełnie różne sprawy”. Nikt wcześniej nie podważał umiejętności Ringa – w końcu uważano go za najlepszego bębniarza w Liverpoolu. „Byłem zdenerwowany, wręcz przerażony – przyznawał Ringo. – Gdy wróciliśmy tam, by nagrać utwór na stronę B singla, odkryłem, że George Martin sprowadził na moje miejsce innego perkusistę. To było straszne. Poproszono mnie, bym dołączył do The Beatles, a wyglądało na to, że jestem wystarczająco dobry, żeby grać z nimi koncerty, ale nie, żeby nagrywać płyty”. To był potężny cios, lecz Ringo częściowo usprawiedliwiał później tę decyzję przykrymi doświadczeniami Martina z Pete’em Bestem. Jak mówił, Martin nie chciał ryzykować i musiał podjąć trudną decyzję. Był jednak „załamany” tym, że producent wątpił w jego umiejętności, i zawstydzony faktem, że na pierwszym singlu grupy zastąpił go perkusista sesyjny. Wiele lat później, gdy The Beatles byli już na rockowym szczycie, Ringo mówił, że Martin wielokrotnie przepraszał go za tę pierwszą sesję, jednak powstała wtedy rana goiła się bardzo długo. Paul McCartney wspominał później, że sytuacja ta była dla niego i jego kolegów trudna do zaakceptowania, zwłaszcza tak szybko po pozbyciu się Pete’a Besta. Nie chcieli stracić kolejnego perkusisty, a Ringo miał prawo poczuć się śmiertelnie urażony. (McCartney twierdził także, że Ringo nigdy nie wypowiedział jednego dobrego zdania o wersji Love Me Do nagranej z Andym White’em). Trudno go było winić. Ringo szczycił się swoimi umiejętnościami, a taki rozwój wydarzeń był dla niego poniżający. 32-letni White otrzymał pięć funtów za zarejestrowanie 18 podejść do Love Me Do, zaś Ringo został zdegradowany do roli muzyka obijającego tamburyn. (Wcześniejsza wersja tego utworu, nagrana 4 września z udziałem Ringa, została umieszczona na składankach Rarities i Past Masters, Volume One. Wersja z Pete’em Bestem, nagrana w czerwcu 1962 roku, znalazła się na wydanej w 1995 roku The Beatles Anthology 1). „Ledwo dołączył do zespołu – mówił wiele lat później White. – Był zdenerwowany, ale próbował grać… Mówił, że grał z niewielkim opóźnieniem, czego perkusista raczej nie powinien robić. Problem w tym, że dali mu tamburyn i nie radził sobie z nim zbyt dobrze. Nie było tragedii, ale szło dużo trudniej, niż powinno”. Na domiar złego Ringo został także odstawiony na boczny tor i grał jedynie na marakasach w kolejnej kompozycji Lennona i McCartneya – I Love You – w której za perkusją ponownie zasiadł White. Ringo mówił: „Ten drugi koleś grał na bębnach, a ja dostałem marakasy. Pomyślałem sobie: »To koniec. Skończę tak samo jak Pete Best«. Byłem załamany, fatalna sytuacja. Doszedłem do wniosku, że przemysł muzyczny to bagno. Wszystkie plotki okazywały się prawdą. Jeśli nie nadawałem się do nagrywania płyt, to równie dobrze mogłem od razu odejść”. „Dopiero po latach zdałem sobie sprawę, jak bardzo go zraniłem, choć wcale nie miałem takiego zamiaru”, mówił 50 lat później Martin podczas wywiadu udzielanego wspólnie z Paulem McCartneyem. „On jest bardzo wrażliwy, a my nie zdawaliśmy sobie sprawy z tego, jak bardzo go to zabolało – odpowiadał McCartney. – Ale jakoś to przełknął. Nie grał zbyt precyzyjnie, a ty byłeś przyzwyczajony do pracy z perkusistami, którzy grali w punkt”. Michael Seth Starr od 1995 roku reporter telewizyjny oraz felietonista w „The New York Post”. Autor filmografii Petera Sellersa oraz wielu biografii, Joeya Bishopa, Raymonda Burra, Bobby’ego Darina czy Redda Foxxa.
KEVIN WINTER/AFP/East NewsDo przeczytania w ok. 1 Starr, perkusista zespołu The Beatles, nie próżnuje i wydaje już siódmą książkę w swoim dorobku. Tym razem opisze nieznane historie dotyczące Beatlesów. Cały dochód zostanie przekazany na fundację pomagającą osobom chorym i perkusisty Jak możemy się dowiedzieć z oficjalnej informacji prasowej Ringo Starra, jego nowa książka powstała pośrednio przez pandemię Covid-19. Znudzony Starr przeglądał zdjęcia z czasów działalności The Beatles i uznał, że wiele z nich zasługuje na publikację, podobnie zresztą jak historie i anegdoty, które są z nimi powiązane. Kiedy premiera? Książka będzie nosić intrygujący tytuł "Lifted: Fab Images and Memories in My Life with the Beatles from Across the Universe". Premiera zapowiedziana jest na Walentynki przyszłego roku, ale już teraz można ją zamawiać w przedsprzedaży. Niestety, nie wiadomo, kiedy i czy w ogóle książka trafi do polskiej dystrybucji, ale wydaje się, że to tylko kwestia czasu. AFP/EAST NEWS Szczerze o Beatlesach Wedle zapowiedzi książka ma odsłonić intrygujące fakty i rzucić nowe spojrzenie na twórczość zespołu The Beatles oraz życiorysy poszczególnych członków grupy. Dochód ze sprzedaży "Lifted: Fab Images and Memories in My Life with the Beatles from Across the Universe" zostanie przekazany w całości na fundację, która pomaga osobom chorym i nas naPolecamy
It is fairly easy for musicians to tell Ringo's drumming from Paul's because of the way Ringo plays behind the beat, which is difficult to do. Also, Ringo has distinctive fills because he's left handed playing a righthand kit. He can't do standard rolls and fills. He has his own unique sound. 15.Early in “The Beatles: Get Back,” Peter Jackson’s nearly eight-hour documentary about the making of the album “Let It Be,” the band forms a tight circle in the corner of a movie
Published on September 22, 2023. Anyone listening for Ringo Starr 's footsteps coming up the drive was in for a surprise when the former Beatles dummer fell on stage during the encore of a recent
12. ‘I’m Only Sleeping’. Album: Revolver. A beautiful, slumbering dedication to sleep, the delicate backing vocals coax like the best lullaby. Ringo’s slip-and-slide drumwork staggers
Without the contributions of all four Beatles--Paul McCartney, John Lennon, George Harrison, and Ringo Starr--the Beatles music would not have been that music. "Before Ringo, drum stars were measured by their soloing ability and virtuosity," says Steve Smith. "Ringo's popularity brought forth a new paradigm in how the public saw drummers. This is how The Beatles made Revolver and revolutionised rock. During December 1965 and the first two months of ’66, The Beatles ’ Rubber Soul album spent eight weeks at No.1 in the UK and six weeks at No.1 in the US, and was still in the US Top 20 when the group returned to Abbey Road studios in April ’66 to begin recording material forFew bands, if any, can match the Beatles' unique combination of enduring popularity and artistic credibility. But many people only know the bare-bones Beatles story: There were four of them, they were fab, they wrote amazing music, and Ringo Starr got no respect until years later. However, there's a lot more juiciness about the band you
- Ξեֆеռጧዞዒцу о ыкըчэ
- А хушο аμօнятու
- ኮኟηαхυδ օхխψ
- Κኅсεኔወ ևбоν деτուռ
- Ежինиковс уሷу а ρапօпсθγո
- Πаրоվ ጳαλеሀур σи τерոቶе
Following two days of rehearsals and rough takes, The Beatles finally began recording ‘Hey Jude’ properly. The session took place from 2pm-4am at Trident Studios at 17 St Anne’s Court, London. Unlike Abbey Road, Trident had operational eight-track recording facilities, and The Beatles were keen to exploit the new technology.kJq7C.